Zostań rodziną zastępczą
3 Sierpnia 2020– Nie ma złych dzieci, trzeba tylko pokazać im dobrą drogę – mówią osoby, które tworzą w powiecie kieleckim pieczę zastępczą.
Państwo Agnieszka i Wojciech Gałuszkowie są zawodową rodziną zastępczą od 4 lat. – Myśl, aby stworzyć dom dla dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji, pojawiła się w naszych głowach wiele lat temu. Zanim ją zrealizowaliśmy, minęło wiele lat. Mieliśmy małe dzieci, byliśmy aktywni zawodowo – wspominają.
Rodziną zastępczą mogą zostać małżonkowie lub osoby niepozostające w związku małżeńskim. Muszą oni przejść odpowiednie szkolenie, mieszkać na terenie Polski, nie być karane i pozbawione władzy rodzicielskiej, posiadać warunki mieszkaniowe umożliwiające zaspokajanie potrzeb dziecka oraz pozytywną opinię psychologiczną i zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia. Ważne są też predyspozycje i motywacje do sprawowania pieczy zastępczej. – W rodzinie zastępczej dziecko pozostaje zwykle czasowo, do momentu unormowania jego sytuacji życiowej. Najczęściej trafiają tam dzieci, których rodzice mają zawieszoną albo ograniczoną władzę rodzicielską, a więc takie, które nie mogą być adoptowane. Rodzina zastępcza jest także formą pomocy dla tych, które ze względu na choćby wiek mają małe szanse na przysposobienie. Dzieci o niejasnej sytuacji prawnej po jej uregulowaniu mogą być adoptowane przez same rodziny zastępcze albo przez innych chętnych. Mogą powrócić także do swoich biologicznych rodziców, gdy ci odzyskają pełnię praw rodzicielskich – tłumaczy Anna Florczyk-Bielna, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach.
– Nie była to łatwa decyzja. Czuliśmy niepewność, czy uda nam się nawiązać kontakt z dzieckiem. Nie znaliśmy nikogo, kto by nam pomógł z naszymi pytaniami. Jednak odważyliśmy i podjęliśmy działania. Nie żałujemy tej decyzji. Mamy duże wsparcie u naszych biologicznych dzieci – mówi Agnieszka Gałuszka.
– Wydaje mi się, że rodziny i osoby, które mogłyby otworzyć swoje domy dla potrzebujących dzieci, boją się niewiadomego. Stąd tak mało chętnych do stworzenia domów zastępczych. Pojawia się nie tylko lęk, czy da się radę, ale i przed stereotypami na temat pieczy zastępczej – dodaje Wojciech Gałuszka. Jak podkreślają nasi rozmówcy, dodatkowo strach przed tym, co pomyśli rodzina czy sąsiedzi, paraliżuje przed podjęciem decyzji.
Praca inna niż wszystkie
Pani Marianna Osuch zawsze chciała realizować się zawodowo jako pracownik socjalny. – Stąd moja decyzja o tym, aby stworzyć rodzinę zastępczą – opowiada. Pierwszymi dziećmi, które trafiły do jej domu, były wcześniej rozdzielone małe siostry. – Było to 16 lat temu. Z perspektywy czasu wiem, że jesteśmy po to, by dać dzieciom szczęście i akceptację. Dzieci pochodzą z różnych środowisk i mają różne przeżycia, dlatego potrzebują tego. To nie jest łatwa praca, bywają i porażki. Niejednokrotnie należy podejmować trudne decyzje, ale są chwile, które dają dużo satysfakcji – dodaje Marianna Osuch. Obecnie pod jej opieką przebywa 8 dzieci. Z biegiem lat rodzina zastępcza przekształciła się w placówkę opiekuńczo-wychowawczą typu rodzinnego.
Rodzina zastępcza, jak i placówka opiekuńczo-wychowawcza zapewniają dziecku całodobową opiekę oraz zaspokajają jego niezbędne potrzeby, w szczególności emocjonalne, rozwojowe, zdrowotne, bytowe, społeczne i religijne. – Jesteśmy dla każdego dziecka rodziną. Kiedy do nas przychodzi nowy podopieczny, to jest ciężko, ale później rodzina funkcjonuje już jako normalna rodzina. Traktujemy dzieci jak nasze własne. Mają takie same obowiązki – informują opiekunowie.
– Dzieci potrzebują ciepła, miłości i rodziny. Niestety, nie każdy jest w stanie im to zagwarantować. I tutaj pojawia się rodzicielstwo zastępcze. To praca i powołanie z serca – uważa Marianna Osuch. – Nie ma złych dzieci, trzeba im tylko wskazać dobrą drogę – uważają państwo Gałuszkowie.
W powiecie kieleckim na koniec 2019 roku funkcjonowały 104 rodziny zastępcze, w których przebywało łącznie 155 dzieci, w tym 10 do 3. roku życia.
– Mieszkańców powiatu kieleckiego, którzy chcieliby stworzyć bezpieczny dom dla potrzebujących dzieci, zapraszam do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach. Rodzina zastępcza może liczyć na stałe wsparcie ze strony PCPR, zarówno psychologiczne, pedagogiczne, prawne, jak i finansowe. Pamiętajmy, że dzieciństwo ma wpływ na całe życie. Szczęśliwe dzieciństwo to szczęśliwa dorosłość w zdrowym społeczeństwie – mówi Stefan Bąk, członek Zarządu Powiatu w Kielcach.
Stwórz rodzinę zastępczą i daj szczęście komuś, kto potrzebuje miłości – zapraszamy do kontaktu: Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach, ul. Wrzosowa 44, poziom 0, pokój 45, tel. 41 200 17 13, e-mail: .
Rodzina zastępcza może być spokrewniona – mogą ją stworzyć najbliżsi krewni dziecka, jak dziadkowie lub rodzeństwo; niezawodowa – może ją stworzyć zarówno dalsza rodzina, jak i osoby niespokrewnione z dzieckiem. Jest też forma zawodowej rodziny zastępczej – jest to rodzina, z którą starosta zawiera umowę o pełnienie funkcji rodziny zastępczej zawodowej, a jednemu z opiekunów wypłacane jest stałe wynagrodzenie miesięczne. Zawodowe rodziny zastępcze mogą również funkcjonować jako rodziny specjalistyczne – przebywają w nich dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności lub dzieci, które mają kłopoty w funkcjonowaniu społecznym oraz małoletnie matki z dziećmi. Mogą też pełnić funkcję pogotowia rodzinnego – w takiej rodzinie dziecko przebywa do 4 miesięcy, jednak w uzasadnionych przypadkach okres ten może być przedłużony do momentu rozstrzygnięcia sytuacji dziecka.
Każda rodzina zastępcza otrzymuje miesięczną pomoc pieniężną na umieszczone w niej dzieci. Osobom, które zdecydują się podjąć funkcję rodziny zastępczej, oferujemy wszechstronną, profesjonalną pomoc i systematyczne wsparcie w opiece nad dziećmi.