U progu zmian

11 Grudnia 2015
 

Po raz ostatni w tym roku spotkali się naczelnicy, dyrektorzy wydziałów komunikacji województwa świętokrzyskiego. Naradę zdominowały tematy w sprawie CEPIKU, petycji w dot. Volkswagena, o prawach jazdy i o zmianach w ustawie o ruchu drogowym.

Narada naczelników wydziałów komunikacji starostw Województwa Świętokrzyskiego odbyła się w piątek, 11 grudnia. W spotkaniu uczestniczyli starosta kielecki – Michał Godowski oraz nadzorujący drogi w powiecie członek Zarządu Powiatu w Kielcach – Józef Szczepańczyk.

Na początku spotkania, starosta podziękował naczelnikom za dotychczasową współpracę i złożył życzenia świąteczne. Ocenił, że każde spotkanie było niezwykle merytoryczne i cenne. – Podczas tych spotkań mogliśmy rozwiązać wiele problemów związanych z działalnością wydziałów komunikacji i transportu. W szczególności te związane z zagadnieniami prawnymi. Samorządy ciągle stoją przed różnego rodzaju wyzwaniami – powiedział Michał Godowski.

– Stoimy u progu ważnych zmian w pracy wydziałów komunikacji – powiedział Józef Szczepańczyk. - Od stycznia obowiązywać będzie znowelizowana ustawa o ruchu drogowym, zmieniają się przepisy w sprawie pojazdów sprowadzanych z zagranicy. Sprowadzający zostaną zwolnieni z opłaty recyklingowej w wysokości 500 zł, którą uiszcza się przy sprowadzeniu auta z zagranicy. Kolejną zmianą będzie możliwość zainstalowania trzeciej tablicy rejestracyjnej na bagażniku, np. rowerowym. Trzecią kwestią jaką omówimy, będzie wyrejestrowanie pojazdów z urzędu na podstawie informacji z ministerstwa o zarejestrowanym pojeździe za granicą.

Podczas zebrania naczelnicy rozmawiali m.in. o nowej wersji systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK 2.0), który miał wejść w życie od stycznia 2016 roku.

- Posłowie zajęli się nowelizacją ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, która odsuwają w czasie uruchomienie CEPiK 2.0. Wiem, że WORD - y przedłużyły umowę z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych, a to oznacza, że działamy według starych zasad i nie wpływa to na pracę wydziałów komunikacji – powiedział starosta kielecki

Kłopoty z prędkością

Sporo uwagi zajęła też kwestia praw jazdy, zabieranych za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h. Zatrzymane przez policjanta prawo jazdy, wraz z wnioskiem przekazywane jest staroście, który wydaje decyzję o zatrzymaniu dokumentu.

- Oceniając tę sytuację, muszę powiedzieć że wydziały komunikacji mają bardzo dużo, czasami zbędnej pracy – przyznał Henryk Stróżecki, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu kieleckiego starostwa. - Po odbiór dokumentu należy udać się do wydziału komunikacji po upływie trzech miesięcy. Niektórzy cierpliwie czekają, a niektórzy kierowcy odwołują się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. My wszczynamy całe postępowanie administracyjne, które trawa dłużej niż kara za zatrzymanie prawa jazdy. Kierowcy negują wszystko - dokładność pomiaru, legalizację urządzeń albo zarzucają policjantowi zwyczajną pomyłkę. My musimy prosić o sporą ilość dokumentów.

Krzysztof  Zapiórkowski, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu powiatu buskiego dodał. – Policjant zatrzymuje kierowcę za prędkość. Podpisując mandat, kierowca automatycznie przyznaje się do winy, a kiedy sprawa trafia do urzędu, kierowcy nagle zaczynają się odwoływać. I tu dochodzi do absurdu, bo to urzędnicy potem sprawdzą, czy faktycznie była podstawa ku temu, by ukarać kierowcę. I to urząd musi dowodzić przed SKO, że wszystko jest zgodnie z prawem. Moim zdaniem, jeżeli obwiniony ma wątpliwość, to niech nie przyjmuje mandatu.

Z kolei naczelnik Wydziału Komunikacji w Staszowie, Stanisław Altemberg opowiedział przykłady ze swojego wydziału. – Mieliśmy postępowanie sądowe związane z przekroczeniem prędkości. Kobieta dowiodła w sądzie, że nie przekroczyła prędkości, bo miała w pojeździe ustawiony tempomat. Wypowiedział się rzeczoznawca i sąd przyznał rację kobiecie – powiedział.   

Wiele uwagi naczelnicy poświecili petycji kancelarii prawnej z Warszawy w sprawie prawidłowości wykonywania badań technicznych pojazdów marki Volkswagen wyposażonych w silnik o zapłonie samoczynnym wyprodukowanych w latach 2009 -2015 i emitujących do atmosfery szkodliwe substancje . – Zachodzi bardzo duże prawdopodobieństwo nieważności świadectwa homologacji, a co z a tym idzie nieważności certyfikatów zgodności, na podstawie których samochody zostały dopuszczone do ruchu i zarejestrowane w Polsce – czytamy w piśmie. Sprawą Volkswagena zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

-Wymiana informacji między wydziałami jest ważna, bo pomaga ujednolicić interpretację przepisów – powiedział Henryk Stróżecki.

Spotkanie naczelników wydziałów komunikacji województwa świętokrzyskiego Spotkanie naczelników wydziałów komunikacji województwa świętokrzyskiego
12

Spotkanie naczelników wydziałów komunikacji województwa świętokrzyskiego

do góry
Zapraszamy na kontrolę świateł samochodowych Rozbudowa szpitala w Chmielniku staje się faktem Rodziny zastępcze poszukiwane Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów