Starostowie dożynek
27 Sierpnia 2015Renata Błaszczyk z gminy Pierzchnica i Grzegorz Kasperek z gminy Sitkówka – Nowiny będą starostami Dożynek Powiatu Kieleckiego i Gminy Sitkówka – Nowiny. Tegoroczne święto plonów odbędzie się w niedzielę, 30 sierpnia w Nowinach.
Starostowie pełnią na dożynkach szczególną rolę, ponieważ reprezentują rolników z całego powiatu i w ich imieniu, zgodnie z obyczajem kończącym żniwa, dziękują za zbiory. W kulminacyjnym momencie obchodów święta plonów w Nowinach przekażą symboliczny bochen chleba, wypieczonego z tegorocznych zbiorów gospodarzom dożynek - staroście kieleckiemu i wójtowi gminy.
Renata Błaszczyk
Zamieszkała w Górkach w gminie Pierzchnica, 47 lat, mężatka, 4 dzieci (trzy córki i jeden syn). Pani Renta wraz z mężem Bolesławem prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni około 30 hektarów. Specjalizują się w produkcji mleka, mają 18 krów i 7 jałówek. Prowadzą także punkt skupu mleka. Roczna produkcja mleka to ok. 80 tys. litrów. – Przejęliśmy je po rodzicach męża i po woli rozwijaliśmy je. Na początku była stara obora, pięć krów i kury – wspomina pani Renata.
Gospodarstwo państwa Błaszczyk jest zmechanizowane, w 2008 roku skorzystali z dofinansowania Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dzięki pozyskanym funduszom zmodernizowano maszyny rolnicze. Także obora państwa Błaszczyków jest w części zmechanizowana. - Życie i praca na wsi jest teraz inne niż kiedyś. Jest o wiele łatwiej dzięki maszynom – dodaje starościna dożynek.
Pani Renata jest radną gminną (przewodnicząca Komisji Samorządowej) i chętnie działa na rzecz społeczności lokalnej.
Grzegorz Kasperek
Zamieszkały w Woli Murowanej w gminie Sitkówka – Nowiny, 36 lat, żonaty, dwuletni syn. Pan Grzegorz wraz z żoną Katarzyną prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 5,5 hektara. Uprawia zboża (jęczmień, pszenżyto i pszenicę). Pracuje w Publicznym Gimnazjum w Nowinach. - Gospodarstwo przejąłem po rodzicach. Nasza gmina nie słynie z terenów rolnych, ale od zawsze pracowałem na roli i postanowiłem dalej prowadzić gospodarstwo. To ciężki kawałek chleba, ale warto – tłumaczy. Gospodarstwo dzięki funduszom unijnym zostało doposażone w sprzęt rolniczy.
Pan Grzegorz od 23 lat jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Woli Murowanej. Chętnie angażuje się działania społeczne w gminie.