Sport to jego życie

20 Grudnia 2018
 

17-letni Adam Masaczyński z Tumlina w gminie Zagnańsk, mimo młodego wieku, imponuje determinacją w dążeniu do spełnienia sportowych marzeń.

Kiedy spotykamy się w Hali Legionów w Kielcach, młody zawodnik szykuje się do kolejnego sezonu. Trenuje tu sześć razy w tygodniu po 1,5 - 2 godziny, w dni powszednie zaraz po szkole. Kiedy kończymy rozmawiać, mimo minusowej temperatury, jak co dzień wyruszy, by samotnie przebiec wiele kilometrów - w sezonie przygotowawczym pokonuje nawet 70 km tygodniowo. Na jego twarzy widać skupienie i spokój, który wydaje się niespotykany u większości nastolatków. Ale zanim pobiegnie, tegoroczny rekordzista Polski w biegu na 1000 metrów, opowiada nam o początkach swojej kariery.

- Od małego byłem aktywny fizycznie, musiałem być ciągle w ruchu. Grałem w piłkę nożną, ale dobrze też biegałem. Zauważył to nauczyciel wychowania fizycznego w szkole podstawowej Marek Szafarczyk, który zasugerował, bym zapisał się do klubu - wspomina Adam.

5 lat temu zaczął trenować pod opieką Mirosławy Sarny, z którą współpracował przez dwa lata. Trening był ukierunkowany na sprint. Obecnie jest zawodnikiem Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego.

- Od trzech lat prowadzi mnie trener Krzysztof Jóźwik, zajęcia są ukierunkowane na biegi na średnich dystansach. Współpraca jest udana. Mam tylko nadzieję, że będą mnie omijały kontuzje - mówi zawodnik z Tumlina.

  • Trzy medale, rekord Polski i Buenos Aires

Ten rok był dla niego przełomowy - jak przyznaje, to pierwszy sezon, który tak dobrze zapisał się w jego karierze. W lutym zdobył złoty medal w biegu na tysiąc metrów podczas Halowych Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w Toruniu, w marcu - brązowy medal w przełajowych mistrzostwach Polski w Żaganiu, w lipcu zajął szóste miejsce w biegu na 800 m podczas Mistrzostw Europy Juniorów Młodszych, rozgrywanych w węgierskim mieście Győr oraz srebro w biegu na 800 m podczas 24 Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Chorzowie. We wrześniu pobił rekord Polski juniorów młodszych w biegu na tysiąc metrów. Rezultat 2.24,62 sekundy daje mu trzecie miejsce w historii świętokrzyskiej lekkoatletyki w biegu na tym dystansie. Udało mu się także wystartować jako reprezentantowi Polski w 3 Letnich Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży do 18 lat w Buenos Aires, gdzie zdobył 13 miejsce.

Przyznaje, że do pracy motywują go osiągnięcia. - Cieszę się, kiedy widzę, że ciężka praca przynosi efekty. Kiedy zaczynam coś robić, to na sto procent. Te sukcesy są ważne, ale trzeba teraz skupić się na kolejnych celach - podkreśla.

Kolejny sezon będzie dla niego pierwszym w nowej kategorii wiekowej - juniorów. Będą nowe wyzwania oraz możliwości do osiągania jeszcze lepszych wyników.

  • Pasja wymaga poświęcenia

Poza sportowym życiem - treningami, zgrupowaniami i zawodami w różnych krajach i miastach – ma również to zwykłe, codzienne. Uczy się w Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida w Kielcach w klasie o profilu biologia, geografia, angielski. Nauczyciele wiedzą, że dla Adama najważniejszy jest sport, więc kiedy wraca po zawodach czy zgrupowaniach do szkoły, dają mu więcej czasu, by nadrobił zaległości. On zaś w zamian stara się zaszczepić w kolegach z liceum sportową pasję - w trym roku udało się zorganizować drużynę i wystartować w Drużynowych i Indywidualnych Biegach Przełajowych w Rytwianach, gdzie biegacze z „Norwida” pokonali najlepszą od ośmiu lat drużynę kieleckiego mechanika i zajęli pierwsze miejsce w województwie.

Dużym wsparciem jest dla niego rodzina. Rodzice rozumieją sportową pasję syna, ale Adam podkreśla, że stara się być w jej realizowaniu jak najbardziej samodzielny. Także rodzeństwo - młodsza siostra i brat - kibicują jego sportowym sukcesom. Siostra Martyna również realizuje swoje pasje, nie sportowe, lecz muzyczne - śpiewając w Zespole „Wołosatki”. Adam jest dumny z takiego talentu wokalnego w rodzinie.

Sportowiec żałuje, że więcej młodych osób nie garnie się do trenowania lekkoatletyki. - Trudno jest namówić znajomych do biegania. Większości wydaje się to nudne - uśmiecha się.

Podkreśla jednak, jak wiele dała mu sportowa pasja. – Sport poszerza horyzonty, dzięki niemu nawiązuje się wiele przyjaźni z ludźmi z różnych miast czy krajów. Dzięki bieganiu uczę się też samodyscypliny. Żeby osiągnąć wyniki, trzeba się poświęcić i trzeba samozaparcia, żeby w tym wytrwać. Nauczyłem się tez umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz wyznaczania sobie celów i dążenia do nich - mówi młody lekkoatleta.

Choć jest typowym nastolatkiem, to nie spędza czasu przed komputerem. Wiele innych aktywności też podporządkował sportowemu trybowi życia. - Nie starcza na to czasu - mówi szczerze. - Nie wciągam się na przykład w gry komputerowe, w wolnym czasie wolę obejrzeć film. 

Pytany o największe sportowe marzenie, mówi o starcie w Letnich Igrzyskach Olimpijskich. - W najbliższych w Tokio może jeszcze nie, ale może kolejnych, w 2024 roku - mówi.

Patrząc na jego osiągnięcia oraz na to, jak poważnie podchodzi do codziennej pracy, pozostaje tylko kibicować Adamowi, by udało mu się zrealizować każde sportowe marzenie.

Sport to jego życie Sport to jego życie
4

Sport to jego życie

do góry
Zmiana siedziby Punktu Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Nowoczesne metody w szpitalu przy Prostej Rowerzyści jadą na Westerplatte Mamy rabaty. Wypoczywamy taniej Bezpłatny autobus na Św. Krzyż Starostwo Powiatowe w poniedziałki pracuje dłużej Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów