Smaczny weekend w skansenie
24 Maja 2021W Parku Etnograficznym w Tokarni odbywał się V Świętokrzyski Festiwal Smaków. Pierwszego dnia poznaliśmy zwycięzców konkursu „Smaki Dzieciństwa”. - Dzięki konkursowi mogliśmy wrócić pamięcią do ulubionych potraw naszego dzieciństwa. Najczęściej były one proste i szybkie w przygotowaniu, a do tego syte - powiedział Mirosław Gębski starosta kielecki i przewodniczący Komisji Konkursowej.
Jubileuszowa edycja imprezy odbywała się w dniach 22-23 maja. Świętokrzyski Festiwal Smaków to największy w regionie kiermasz potraw i produktów regionalnych. Do Tokarni przyjechali członkowie Sieci Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie z wytwarzanymi tradycyjnie przysmakami, gospodarstwa agroturystyczne oraz Koła Gospodyń Wiejskich. Łącznie ponad 130 wystawców.
Deszczowa pogoda nie odstraszyła pasjonatów regionalnego jedzenia, którzy licznie przybyli do Parku Etnograficznego. Mogli oni spróbować pysznych tradycyjnych potraw, jak naleśniki z jagodami, kapustę z grochem, placki ziemniaczane, pierogi z mięsem i grzybami, chleb ze smalce. Nie zabrakło słodkich ciast i ciasteczek, czy rurek z nietypowym nadzieniem. Potrawy te były przygotowywane z naturalnych składników. - Nawet zioła sami suszymy. Wszystkie składniki pochodzą z naszych ogródków lub hodowli - mówiły panie z Koła Gospodyń Wiejskich Kowalanki.
Na scenie można było usłyszeć popisy zespołów ludowych, m.in.: z powiatu kieleckiego (Wesołe Gosposie, Górnianecki, KGW Kowalanki, Leszczynianki, Wierna Rzeka, Zespół Bolechowiczanie, Zespół Domaszowianie, KGW Ekobabki, Orkiestra Dęta Daleszyce, Furmani, Zespół Chełmowianie).
Jednym z głównych punktów pierwszego dnia festiwalu był konkurs „Smaki Dzieciństwa”, którego celem było przybliżenie smaków dzieciństwa, kojarzonego zazwyczaj z beztroskimi wakacjami na wsi, a także potraw przypominających szczęśliwe chwile przy rodzinnym stole. Jury pod kierownictwem starosty kieleckiego Mirosław Gębskiego oceniło ponad 30 potraw. Wśród jego uczestników nie zabrakło przedstawicieli powiatu kieleckiego, w konkursie wzięli udział: Stowarzyszenie Przystań Chmielnik, Chmielnickie Centrum Kultury, Zespół Śpiewaczy Kopcowianki, KGW w Strawczynku, KGW Kowalanki, KGW Aktywna Brynica, KGW Leszczynianki oraz KGW Korale Radostowej z Bęczkowa.
Jak mówiły, gospodynie z powiatu kieleckiego, przygotowane przez nie dania konkursowe związane są z ich dzieciństwem i rodzinnym domem. Wyrózniają się niepowtarzalnym smakiem i naturalnymi składnmikami.
- Przygotowałyśmy kluski domowej roboty z jagodami z Bęczkowa. Pamiętamy, jak zbierałyśmy jagody pod Radostową. Robiło się z nich weki, które później były wykorzystywane do różnych potraw. Takie kluski z jagodami to nasz powrót do dzieciństwa - mówiła Karolina Matuszewska z KGW Korale Radostowej. - Nasza propozycja to naleśniki z serem domowym ze śmietaną, żurawiną i cukrem. W gospodarstwie zawsze była krowa, czyli białego sera było pod dostatkiem. To danie jest nie tylko szybkie w przygotoweaniu, ale i bardzo syte - opowiadała Marzena Budzisz z KGW Leszczynianki.
Stowarzyszenie Przystań z Chmielnika do konkursu zgłosiło placki ziemniaczane ze śmietaną i cukrem, a Chmielnickie Centrum Kultury racuchy babci Stasi. Komisja konkursowa oceniała również pierogi z kaszanką przygotowane przez KGW Kopcowianki. - Takie robiły nasze mamy i babcie. To był dla nas prawdziwy rarytas. Potrawa bardzo syta. Została ona w naszej pamięci, a warto dodać, że nasze dzieciństwo to lata 60. XX wieku - dodały z uśmiechem rodowite Kopcowianki Krystyna Kozubek, Halina Różyc i Teresa Bogdanowicz. Kowalanki do konkursu zgłosiły cztery potrawy - pierogi z kapustą, mięsem i grzybami, sodzioki, kołacz i zupę ziemniaczaną z zasmażką i cząbrem. Komisja oceniała też prażoki na dawny sposób pań z KGW Strawczynek oraz mannowy zawrót głowy z nutą kokosu, maliną i kruchym ciasteczkiem KGW Aktywna Brynica.
Jak zaznaczył, starosta Mirosław Gębski komisja nie miała łatwego zadania. - Każda potrawa się wyróżniała, zachwycała smakiem, a czasami prostotą wykonania. Cieszę się, że tak wiele kół więziło udział w konkursie. Mogliśmy wrócić pamięcią do ulubionych potraw naszego dzieciństwa - mówił starosta kielecki.
Pierwsze miejsce zajęły pierogi z farszem fasolowym, boczkiem i śliwką suszoną autorstwa Koła Gospodyń Wiejskich Klimontowianki, na drugiej pozycji znalazł się Kugiel Radoszycki pań z KGW Znad Plebanki, a na trzeciej - kluski z jagodami bęczkowskimi, które wykonało KGW Korale Radostowej z Bęczkowa. Wyróżnienia otrzymały KGW Aktywna Brynica za „Mannowy zawrót głowy” i KGW Kierzanki za Trepy ziemniaczane z mięsem.
Ponadto starosta nagrodził koła reprezentujące nasz powiat.
Wśród odwiedzających nie zabrakło radnego powiatu kieleckiego Tomasza Gruszczyńskiego.
Drugiego dnia festiwalu odbył się konkurs na najpiękniejsze stoisko. Największą liczbę głosów otrzymały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Kapałów-Radoska z gminy Radoszyce w powiecie koneckim. Drugie miejsce zajęło Koło Gospodyń Wiejskich z Modliborzyc w gminie Baćkowice, powiat opatowski. Trzecie miejsce dla Koła Gospodyń Wiejskich Klimontowianki z Klimontowa w powiecie sandomierskim.
Wyróżnienia trafiły do Pawła Kidy za stoisko z wikliną; Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie; Koła Gospodyń Wiejskich Bolechowiczanie z Bolechowic w gminie Nowiny, powiat kielecki; Buskowianki; Koła Gospodyń Wiejskich Mokrsko Dolne w gminie Sobków, powiat jędrzejowski; Koła Gospodyń Wiejskich Nagłowice w powiecie jędrzejowskim; Koła Gospodyń Wiejskich Masłów w powiecie kieleckim; Koła Gospodyń Wiejskich Korale Radostowej z Bęczkowa w gminie Górno, powiat kielecki; Koła Gospodyń Wiejskich Dąbrowianki z gminy Masłów w powiecie kieleckim; Koła Gospodyń Wiejskich Janowianki z gminy Gnojno w powiecie buskim.
