Projekty pod lupą

5 Lutego 2015

Tylko 10 procent wniosków składanych w Wydziale Budownictwa kieleckiego starostwa jest kompletnych.

W siedzibie Starostwa Powiatowego w Kielcach odbyło się spotkanie pracowników Wydziału Budownictwa z zarządem Świętokrzyskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, któremu przewodniczył Marek Kwiecień, członek Zarządu Powiatu w Kielcach.

- Niepokojące sygnały docierają do nas, jeśli chodzi o sprawy budowlane – zaczął Marek Kwiecień. – Projektanci nagminnie przynoszą dokumenty, które są niekompletne. My musimy je przyjąć, sprawdzić, a potem wzywamy inwestora do uzupełnienia dokumentacji. Wygląda to tak, że urzędnicy zamiast pracować, zajmują się sporządzaniem długiej listy spraw, które należy uzupełnić. Tylko 10 procent z 2400 spraw administracyjnych, które prowadziliśmy w zeszłym roku, było kompletnych - wyliczył Marek Kwiecień.

Piotr Gąsiorowski, naczelnik Wydziału Budownictwa, dodał, że niebawem zmieni się ustawa o prawie budowlanym. Nowe przepisy zakładają skrócenie czasu wydania pozwolenia na budowę z 65 dni do 30. - Musimy się przygotować do nowych rozporządzeń – zaznaczył naczelnik.

W trakcie dyskusji poruszana była kwestia odpowiedzialności i etyki zawodowej projektantów.  – Coraz częściej zdarza się, że musimy wzywać projektanta, który ma pełnomocnictwo do reprezentowania inwestora do trzykrotnego uzupełnienia dokumentacji. Mamy wrażenie, że tacy projektanci działają z pełną premedytacją – chcąc uzyskać od nas na piśmie uwagi dotyczące błędów w projekcie budowlanym, które później uzupełniają. Wynika z tego, że musimy wykonywać pracę, którą powinien wykonać sam projektant– mówi Helena Musiał, kierownik Referatu Budownictwa Kubaturowego.

- To właśnie takie działania powodują, że decyzje wydawane są z opóźnieniem. Dostrzegamy też jeszcze inną praktykę projektantów, którzy składają wniosek, a w środku teczki jest inny projekt. Tłumaczą to ”ustawianiem się w kolejce” – dodaje Elżbieta Nowak, kierownik Referatu Infrastruktury Technicznej. Kierownik dodała, że kolejnym błędem jest tworzenie projektów na nieaktualnych mapach.

 - Projektanci też sprawdzają nas, urzędników. Przedkładają wniosek, a potem czekają czy my wyłapiemy błędy. Przypomina to czasem zabawę kosztem urzędników – dodał Marcin Pabjan.

Wojciech Płaza, przewodniczący Świętokrzyskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa podziękował za spotkanie. Przyznał, że Izba zauważa ten sam problem.

 – W zeszłym roku skierowaliśmy 25 wniosków do rzecznika odpowiedzialności zawodowej w sprawie projektantów. W 2013 roku do sądu dyscyplinarnego wpłynęły cztery wnioski o ukaranie z tytułu odpowiedzialności zawodowej, w trzech przypadkach sąd orzekł kary upomnienia. Rozpoczęliśmy również cykl szkoleń z etyki i odpowiedzialności zawodowej – wyjaśnił.

Z kolei Andrzej Pawelec, przewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej poruszył jeszcze głębszy problem – zbyt dużej łatwości nabywania uprawnień. – Obniżył się poziom kształcenia na uczelniach, nie zwraca się uwagi na praktyki zawodowe, wydając jedynie zaświadczenia o odbyciu praktyk. To jest błąd - dodał.

 - Wniosek ze spotkania jest taki, że po pierwsze inwestorzy muszą wiedzieć, co robią projektanci oraz, by o tych działaniach informować rzecznika odpowiedzialności zawodowej – zakończył Marek Kwiecień.

do góry
W niedzielę "Opowieść jako żywa..." na Świętym Krzyżu Zakaz kąpieli w Wilkowie Czekamy na zgłoszenia do nagrody Zapisy na rajd trwają Mamy rabaty. Wypoczywamy taniej Bezpłatny autobus na Św. Krzyż Wakacyjne przerwy w pracy poradni Starostwo Powiatowe w poniedziałki pracuje dłużej Zgnilec amerykański zaatakował pszczoły Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów