O legalności tablic rejestracyjnych

17 Czerwca 2014

O tablicach rejestracyjnych i podatku VAT rozmawiali naczelnicy i dyrektorzy wydziałów komunikacji województwa świętokrzyskiego.

W spotkaniu, któremu przewodniczył Michał Godowski, członek Zarządu Powiatu w Kielcach, wzięli udział zaproszeni goście: poseł Marek Gos oraz Jerzy Król, naczelnik Wydziału Warunków Technicznych Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

- Jednym z głównych tematów naszego spotkania są problemy wynikające z realizacji przepisów w zakresie oceny tablic rejestracyjnych zagranicznych podczas badania technicznego pojazdu i rejestracji tego pojazdu – wyjaśnił Michał Godowski. – Pomimo wyjaśnień Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w dalszym ciągu sprawa przedstawianych w naszych wydziałach komunikacji tablic rejestracyjnych budzi wątpliwości.

-Podejście do tablic jest różne, w różnych wydziałach. Wynika to z tego, że czasami mamy wątpliwości, czy tablice są legalne. My jako starostwo nie wymagamy znaku legalizacyjnego. Sądzę, że nie było by problemu, gdybyśmy nie dopuszczali niezalegalizowanych tablic - dodał Henryk Stróżecki, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu kieleckiego starostwa.

Z koli Dariusz Zarychta naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu w Skarżysku Kamiennej zapytał? - Co stoi na przeszkodzie żeby wykreślić z rozporządzenia Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej z czerwca 2012 roku w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów  jeden zapis, który wywołał tak ogromne zamieszanie, a który mówi, że bez tablic samochód nie powinien przejść pozytywnego badania.

Naczelnik Stróżecki zaproponował, aby ujednolicić wzory tablic dla wszystkich, np. jak te używane w Unii Europejskiej. - Albo powróćmy do tablic w kolorze czerwonym – dodał naczelnik.

Krystyna Niedziela, naczelnik Wydziału Komunikacji w Ostrowcu Świętokrzyskim opowiedziała przykłady ze swojego wydziału. - Zwróciłam się do prokuratury z zapytaniem co robić gdy mamy podejrzenie, że  tablice są  podrobione. Prokurator jasno powiedział, że mamy w każdym przypadku zawiadamiać policję. Czasami zwracamy się do urzędów w Niemczach czy Belgi i dowiadujemy się, że tablice zostały tam skasowane, a one są u nas. Co w takich sytuacjach robić? – pytała Jerzego Króla.

Na liczne pytania naczelników starał się odpowiedzieć Jerzy Król. - Tablice rejestracyjne niezalegalizowane, mogą być uznane jako usterka istotna tylko w odniesieniu do tablic, które zostały wydane dla pojazdu zarejestrowanego na podstawie prawa o ruchu drogowym jako zalegalizowane, po czym znak legalizacyjny został utracony lub zniszczony – odczytał oficjalne stanowisko dyrektora Departamentu Transportu Drogowego – Jerzy Król.

- Stanowisko resortu jest takie, że diagnosta ma sprawdzać tablice polskie. Nie mamy żadnych podstaw to tego, żeby rozliczać diagnostów z tego, że on nie rozpoznał np. tablic niemieckich hiszpańskich czy innych. On ma się znać na polskim prawie i polskich tablicach. A co do legalności tablic? To nie jest w tym momencie problem dla nas. W Polsce mają być stosowane polskie przepisy i to nie tablica decyduje o bezpieczeństwie pojazdu, tylko jego stan techniczny -dodał Jerzy Król.

                                                                                                                      Agnieszka Madetko

 

do góry
Pierogi z wędzoną śliwką najsmaczniejsze w powiecie Jest przetarg na rozbudowę szpitala w Chmielniku Dwie "powodziówki" będą remontowane Bezpłatny autobus na Św. Krzyż Wakacyjne przerwy w pracy poradni Starostwo Powiatowe w poniedziałki pracuje dłużej Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów