Koronawirus. Zachowajmy czujność
14 Maja 2020Epidemia SARS CoV-2 zmienia nasze otoczenie i codzienne życie. Niestety zdarza się, że lęk i obawa przed nią mogą być również wykorzystywane do prób oszustw. Zanim wpuścimy do naszego mieszkania kogoś obcego, kto rzekomo chce je zdezynfekować, zweryfikujmy taką osobę - radzą policjanci.
Niemal równocześnie z pojawieniem się informacji o koronawirusie w Polsce zaczęto odnotowywać przypadki wykorzystywania tej sytuacji przez oszustów. Były próby oferowania dezynfekcji mieszkań, podczas których dochodziło do kradzieży. Policja ostrzegała również przed ofertami sprzedaży leków związanych z epidemią, czy prośbami o pieniądze na leczenie chorego. W powiecie kieleckim także zdarzył się podobny incydent.
- W kwietniu na terenie gminy Mniów do 84-latki zadzwonił nieznany mężczyzna, który podał się za pracownika miejscowego urzędu gminy i poprosił o przekazanie środków koniecznych na pomoc dla potrzebujących w czasie epidemii koronawirusa. Sprawca zapewnił, że za okazane wsparcie otrzyma wysoką nagrodę finansową. Niestety seniorka przekazała nieznanemu mężczyźnie, bez jakiejkolwiek weryfikacji aż 20 tysięcy złotych – informuje sierż. szt. Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
I właśnie ta weryfikacja ma kluczowe znaczenie, bo czasem, by przekonać się z kim mamy do czynienia wystarczy jeden telefon.
- Pamiętajmy, że przestępcy zawsze potrafią opowiedzieć ciekawe historie, wmówić nam, że działają w dobrej wierze, podczas gdy ich faktyczne zamiary są zgoła inne. Gdy otrzymujemy telefon od nieznajomego lub ktoś taki do nas przyszedł, pamiętajmy o koniecznej weryfikacji. Zadzwońmy do zaufanej osoby, aby się poradzić, skontaktujmy się z rodziną czy życzliwym sąsiadem. Gdy ktoś mówi, że jest pracownikiem urzędu - właśnie tam trzeba wykonać telefon. Zawsze radą służy też Policja i inne służby – informuje sierż. szt. Karol Macek z KMP w Kielcach.
Pamiętajmy, że oszuści działają również w internecie. Dlatego nie otwierajmy podejrzanych sms-ów lub maili, nie klikajmy w nieznane linki, nie przelewajmy pieniędzy, jeśli nie mamy pewności do kogo trafią, a informacje o koronawirusie czerpmy ze sprawdzonych źródeł.