Kobiety z pasją na spotkaniu w Chmielniku
13 Lutego 2023Czy emerytura to koniec życia. Co możesz dać od siebie innym. Uśmiech, ruch, wspólne spotkanie to najlepsza witamina życia - takie, między innymi tematy zdominowały kolejne spotkanie z cyklu„Kobiety z pasją… ciekawy sposób na życie”, które odbyło się w Chmielnickim Centrum Kultury. Wzięło w nim udział blisko 200 pań.
Pomysłodawcą spotkań „Kobiety z pasją… ciekawy sposób na życie” jest Mirosław Gębski starosta kielecki. Dwa z cyklu spotkań odbyły się w Ciekotach w gminie Masłów i w Korzecku w gminie Chęciny. Trzecie spotkanie miało miejsce w Chmielnickim Centrum Kultury i podobnie jak poprzednie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem pań. Na spotkaniu w Chmielniku były obecne aktywne zawodowo gospodynie i seniorki z KGW z następujących gmin: Chmielnika, Pierzchnicy, Rakowa, Łagowa, Nowej Słupi i Daleszyc. Wszystkie panie, a także panów, którzy im towarzyszyli oraz gości powitał wicestarosta kielecki Tomasz Pleban wraz z członkiem Zarządu Powiatu w Kielcach Mariuszem Ścianą i gospodarzem terenu - burmistrzem Chmielnika Pawłem Wójcikiem.
- Koncepcją tych spotkań jest dyskusja o pasjach, pasjach które są ważne w naszym życiu, często zajmują nam dużo czasu, do niektórych pasji dochodzi się przez wiele lat - mówił zwracając się do pań wicestarosta Tomasz Pleban, życząc im owocnego spotkania.
O tym jak ważne są pasje mówił również członek Zarządu Powiatu w Kielcach Mariusz Ściana. - Pasja jest naszą siłą napędową do życia, do działania. Kiedy ją odkryjemy i stwierdzimy, że to ta, staje się częścią naszego życia - mówił witając się z paniami i życząc im udanego wieczoru.
Z kolei burmistrz Chmielnika Paweł Wójcik wyraził swoją radość, że może gościć aż tyle pań z pasją i także podkreślał jak ważne są w życiu pasje. - Dają nam radość, ale jeszcze piękniejsze jest dzielenie się nimi - mówił.
W wydarzeniu uczestniczyli także radni powiatu kieleckiego: Irena Gmyr i Agata Sałata oraz burmistrz Nowej Słupi - Andrzej Gąsior, Pierzchnicy - Stanisław Strąk, sekretarz powiatu opatowskiego - Paweł Sadrak oraz dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach - Magdalena Karwat-Kasińska.
Bohaterkami spotkania w Chmielniku były trzy nieprzeciętne i bardzo aktywne zawodowo panie: Beata Starzyk - dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Łopusznie, Sylwia Kubicka z KGW„Skorzeszanki” i Magdalena Bernat przewodnicząca Związku Kół Gospodyń Wiejskich Województwa Świętokrzyskiego. Wydarzenie było kolejną okazją do wymiany doświadczeń i poglądów. Panie opowiedziały o sposobach na ciekawe życie, mówiły jak czerpać radość i satysfakcję z niego na każdym życiowym etapie. Przekazały dobre praktyki, podpowiedziały jak można aktywnie spędzić czas.
Panel dyskusyjny poprowadził Paweł Więcek.
- Myślę, że emerytura to nie koniec, a początek nowego życia. W mojej gminie Górno powstało pięć klubów seniora więc nie ma mowy, żeby seniorzy się nudzili. Spotykają się, rozwijają swoje pasje, biorą udział w różnych wycieczkach, wyjazdach. Wydaje mi się, że emerytura to wspaniały czas, czas dla siebie. Nie ma już tylu obowiązków domowych, zawodowych więc można spełnić swoje marzenia, na które wcześniej nie było czasu. Jak ja będę na emeryturze zamierzam rozpieszczać wnuki, ale też nadrobię zaległości w czytaniu, będę podróżowała, a przede wszystkim będę miała czas na spotykanie się ze znajomymi i oczywiście na moje KGW, które bardzo prężnie działa - opowiadał Sylwia Kubicka.
Także Magdalena Bernat podkreślała, że działalność w KGW może stać się pasją także w jesieni życia.- Widzę, że seniorki z KGW chcą się realizować, spełniać się, do niczego nie trzeba je namawiać. Panie są bardzo aktywne, a do tego przedsiębiorcze, bo swoje pasje, na przykład do szydełkowania potrafią przekuć w świetny biznes. To daje im dużo radości, siłę i wiarę w to, że jeszcze dużo mogą zrobić - mówiła.
- Emerytura to czas, kiedy możemy w pełni realizować swoje pasje, które kiedyś trzeba było odłożyć z różnych powodów. Widzę, że kluby seniora, świetlice są pełne. Panie spotykają się, gotują, rozmawiają, wyjeżdżają, aktywnie spędzają czas. To daje radość, nie myślimy wtedy o zmartwieniach, o chorobach. Takie spotkania mogą być też taką formą psychoterapii - zapewniała Beata Starzyk.
Bohaterki spotkania, które same dzielą się z innymi swoim czasem i energią zachęcały panie do aktywności, integracji.
- Ja znalazłam się w KGW przypadkiem. Gdy dzieci podrosły miałam trochę więcej czasu i koleżanka zaproponował mi wtedy koło gospodyń wiejskich. Postanowiłam spróbować i zapewniam - to wciąga, a wręcz uzależnia. Jeździmy na konkursy, szyjemy stroje, dzielimy się doświadczeniami, bo w moim KGW są panie w różnym wieku. Nasza najstarsza członkini ma 81 lat. Polecam wszystkim, to wspaniały i ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu - zapewniała Sylwia Kubicka z KGW „Skorzeszanki”.
O pozytywnych aspektach działalności w KGW mówiła także Magdalena Bernat z inicjatywy której powstało KGW ”Widełczanki” w Widełkach w gminie Daleszyce. - Impulsem do założenia koła była moja mama. Dzięki dofinansowaniu z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogłyśmy zacząć działać, realizować projekty. Idea KGW rozwija się. W świętokrzyskiem jest już ponad 700 kół. To ogromny potencjał ludzi, którzy chcą coś robić dla lokalnych społeczności - opowiadała przewodnicząca Związku Kół Gospodyń Wiejskich Województwa Świętokrzyskiego.
Panie opowiadały też o potrzebie pomocy innym i jak podkreślały ważne, by była to bezinteresowna pomoc. - Ja chętnie dzielę się swoim doświadczeniem zawodowym, a także wiedzą z zielarstwa, które jest moją pasją. Zielarstwem zaraziła mnie moja babcia. To ona pokazywała mi zioła i opowiadała o ich zastosowaniu. Już jako dojrzała kobieta zaczęłam organizować festiwale zielarskie, spacery zielarskie. Jestem dyplomowaną zielarką i cieszę się gdy mogę komuś coś podpowiedzieć, polecić. Kiedy mamy pasję i chcemy się nią dzielić z innymi, chcemy bezinteresownie pomagać to wówczas jest to takie pełne dawanie siebie innym - mówiła Beata Starzyk.
- Pomaganie jest ważne, ale nie chodzi tylko o pomoc finansową, ale dzielenie się też sobą, swoją obecnością, swoim czasem - mówiła z kolei Sylwia Kubicka.
- Pomagajmy, dobro wraca - zapewniała Magdalena Bernat, która mówiła, że siłę do działania czerpie ze swojej pracy. - Jak widzę, że często małym gestem mogę sprawić dużo przyjemności i radości innym, to nie tracę wigoru - mówiła do pań.
- Rodzina, dzieci, ludzie - to moje pokłady siły, to mnie napędza do działania - opowiadała z kolei Sylwia Kubicka.
Kobiety mają siłę, ale nie o tężyznę fizyczną tu chodzi - podkreślała Beata Starzyk.- Naszą siłą jest kobieca mądrość, doceniajmy to.
Spotkanie uświetniły występy artystyczne. Na scenie Chmielnickiego Domu Kultury wystąpiła Marysia Sadrak z Przyjaciółmi, a także akordeonista Krzysztof Korban. Ich występy to był prawdziwy muzyczny majstersztyk. Zachwycone panie zgotowały artystom owacje na stojąco i długo nie pozwoliły im zejść ze sceny. W tej sytuacji nie obyło się oczywiście bez bisów.
Podczas spotkania nie zabrakło także słodkiego poczęstunku, a żeby słodkości nie było za mało panie dostały jeszcze słoiczki z pysznym, regionalnym miodem.
Dziękujemy za Waszą obecność.
"Kobiety z pasją... ciekawy sposób na życie" Chmielnik
- Poprzednia
- 1
- 2