Katyń. Charków. Miednoje. Pamiętamy
19 Kwietnia 2013Tragedię Katynia oraz II wywózkę Polaków na Sybir wspominalimśy19 kwietnia pod pomnikiem Krzyży Katyńskich w Hucie Szklanej.
W imieniu samorządu powiatu kieleckiego kwiaty pod pomnikiem złożył starosta kielecki Zdzisław Wrzałka. Modlitwę za tych, którzy swoje życie zostawili na nieludzkiej ziemi odmówili ojcowie Oblaci, natomiast prezes Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska - Anna Łakomiec o dramatycznych wydarzeniach z 1940 r.
- Pamięć o tych, których zginęli w Katyniu, Miednoje i Charkowie jest naszą powinnością. Przez lata ofiarom stalinowskiego terroru odmawiano czci i pamięci, fałszowano historię. Dziś trzeba przypominać o tym, co wydarzyło się w 1940 r. - mówił starosta Zdzisław Wrzałka.
Pomnik ofiar Katynia, Charkowa i Miednoje w Hucie Szklanej, nazywany Świętokrzyską Golgotą Wschodu, tworzą trzy stalowe krzyże oznaczone nazwami miejscowości, w których odkryto masowe groby Polaków. Monument znajduje się na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Wzniesiono go w 1999 roku z inicjatywy zmarłego w 2007 r. kapelana rodzin katyńskich, ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego. /źródło; www.bieliny.pl/
Katyń był jedną z największych zbrodni II wojny światowej. Stalin chciał wziąć odwet za porażkę Związku Radzieckiego w wojnie 1920 r. i wymordować elitę intelektualną naszego narodu, tak by nie mógł się on już odrodzić.Po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski 17 września 1939 r. wzięto do niewoli około 22 tys. polskich obywateli - oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników, intelektualistów, artystów i księży. Przetrzymywano ich w obozach NKWD w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz w więzieniach ukraińskich i białoruskich. 5 marca 1940 r. w Moskwie wydano rozkaz zamordowania polskich jeńców. Zabijano ich strzałem w tył głowy, egzekucje odbywały się na terenie całego Związku Radzieckiego, do największych doszło w Katyniu i Smoleńsku (gdzie zginęli jeńcy z Kozielska) oraz Charkowie (gdzie zamordowano Polaków więzionych w Starobielsku). Mogiły naszych rodaków znajdują się także w Miednoje, Bykowni, Kuropatach. Wszyscy zginęli zakopani w masowych dołach.
Cmentarzysko w lesie katyńskim zostało odkryte przez Niemców w 1943 r., kilkanaście dni później zostały zerwane stosunki dyplomatyczne między ZSRR a rządem londyńskim. Władze sowieckie przez całe lata nie chciały przyznać się do zbrodni katyńskiej, obarczając nią hitlerowskie Niemcy. Dopiero w 1990 r. strona rosyjska przekazała rządowi polskiemu teczki katyńskie i oficjalnie przyznała, że za ten okrutny mord odpowiedzialne jest NKWD.
Niestety, nigdy nie doszło do osądzenia winnych zbrodni z 1940 r. Strona rosyjska, mimo symbolicznych gestów - takich jak choćby emisja "Katynia" Andrzeja Wajdy w publicznej telewizji, wciąż nie chce przekazać dokumentów związanych ze zbrodnią katyńską i stoi na stanowisku, że to co wydarzyło się 70 lat temu było jedynie przestępstwem pospolitym, wynikającym z przekroczenia uprawnień a nie bezprzykładnym ludobójstwem.