Kapryśna wiosna może zagrozić pszczołom
17 Kwietnia 2024Zimno, a nawet przymrozki tej wiosny nie wróżą nic dobrego w świecie przyrody, a zwłaszcza wśród pożytecznych pszczół, które potrzebują teraz dużo pokarmu dla młodych rodzin. Świętokrzyscy pszczelarze obawiają się o kondycję owadów i mniejsze zbiory pierwszego, wiosennego miodu.
Jak mówi prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Pszczelarzy, Wiesław Sochacz wahania temperatury, których doświadczamy w ostatnich miesiącach nie sprzyjają pszczołom. - Już w lutym, a także w marcu mieliśmy wysokie temperatury, dlatego pszczoły bardzo się rozbujały, czyli mają dużo czerwiu, są mocnymi rodzinami i wydawałoby się, że teraz powinny zbierać nektar, ale niestety zimno prawdopodobnie to zablokuje i może pojawić się problem. Teraz lęgnie się dużo pszczół, które potrzebują jedzenia, potrzebny jest pyłek kwiatowy, nektar, jest też potrzebna woda, która jest dla nich zbyt zimna - opowiada.
W związku z tym świętokrzyscy pszczelarze z niepokojem patrzą na prognozy pogody, które także w naszym regionie nie wyglądają na razie optymistycznie. - Zimno może być nawet do połowy maja. Dojdzie do tego, że rośliny przekwitną, a pszczoły nie zdążą zebrać nektaru. Kwitnące sady, rzepak - to teraz dla pszczół największy pożytek, ale nie wylatują z uli, bo jest zbyt zimno - mówi.
Ponieważ nie mamy wpływu na pogodę to przynajmniej sami nie szkodźmy tym pożytecznym owadom. Jak co roku pszczelarze apelują do rolników i sadowników o rozsądne stosowanie środków ochrony roślin. - Nie stosujcie oprysków w dzień - podkreśla prezes Wiesław Sochacz. - Wytrucie pszczół grozi karami oraz utratą dopłat - dodaje.
Rola pszczół w przyrodzie jest nieoceniona, a ich dobroczynne działanie wpływa także na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne czego przykładem jest uloterapia. Do spróbowania tej naturalnej terapii zachęca prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Pszczelarzy. Służą do tego drewniane domki inhalacyjne z pszczołami, które stanęły na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych "Magnolia" w Kielcach przy ul. Gustawa Morcinka.
- Mamy dwa domki, w których są po dwie rodziny pszczele, są w nich także łóżka. Zachęcam, by przychodzić i korzystać z tego dobrodziejstwa - bezpłatnie, bo warto. Uloterapia polega na wdychaniu powietrza z zabezpieczonego ula, a pachnie przepięknie i ma do tego dobroczynny wpływ na układ oddechowy, a brzęczenie pszczół działa relaksująco. Najważniejsze jest biopole, które wytwarzają pszczoły, a ma ono zdrowotny wpływ na człowieka - tłumaczy.
Zimna wiosna zagraża życiu tych pożytecznych owadów, dlatego pszczelarze nie wykluczają ich dokarmiania.
Wsparcie pszczelarzom oferuje ARiMR, która rozpoczęła z początkiem kwietnia nabór wniosków o przyznanie pomocy finansowej do przezimowania roślin pszczelich. Wnioski można składać do końca maja.
Szczegóły w linku: https://www.gov.pl/web/arimr/nabor-2024---pomoc-dla-pszczelarzy-do-przezimowanych-rodzin-pszczelich
Fot: Pixabay, Świętokrzyskie Stowarzyszenie Pszczelarzy