Kapliczka św. Jana Nepomucena w Samsonowie-Ciągłych

27 Sierpnia 2019
 

Jedną z ciekawszych kapliczek nie tylko Gminy Zagnańsk, ale całego Powiatu Kieleckiego, jest kapliczka św. Jana Nepomucena w Samsonowie-Ciągłych.

 Jej dzieje są ściśle związane z tradycjami hutniczymi Samsonowa, który zaliczany jest zarówno do pionierskich, jak i najważniejszych ośrodków polskiego przemysłu hutniczego w technologii wielkopiecowej. Na terenie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego pierwszy wielki piec do wytopu żelaza powstał w 1598 r. nad rzeką Bobrzą w Bobrzy, w latach 1636-1640 w Cedzynie, a w latach 1641-1644 właśnie w Samsonowie, także nad rzeką Bobrzą.

 Datowana na drugą połowę XVIII w. kapliczka w Samsonowie-Ciągłych została posadowiona na hałdzie żużla wielkopiecowego. Niewykluczone zatem, że pochodził on z tego pierwszego, nieistniejącego obecnie zakładu, wzniesionego przez budowniczych włoskich, dzierżawiących osady, należące do biskupów krakowskich. Możliwe jednak, że kapliczka stanęła na hałdzie, pochodzącej z kolejnego pieca samsonowskiego. Od początku XVIII w. na terenie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego sami biskupi krakowscy inicjowali bowiem budowę wielkich pieców hutniczych. Taki obiekt w Samsonowie, również nie zachowany współcześnie, w 1778 r., nakazał wznieść biskup Kajetan Sołtyk. Hałdy szlakowiska nie należy raczej wiązać z najnowszą inicjatywą wielkopiecową w Samsonowie, czyli powstałą w latach 1818-1823 r. i przypominająca pałac hutą „Józef”, po której do dzisiejszego dnia zachowały się górna część wielkiego pieca, podziemny kanał, wieża do transportu wsadu, hale produkcyjne i pozostałości osiedla pracowniczego.

Kapliczka stoi przy odwiecznej drodze prowadzącej w kierunku Odrowąża. Murowane i otynkowane ściany tworzą plan kwadratu. Po bokach i nad wejściem umieszczono półkoliście zakończone okna kwaterowe. Budowla ma charakter domkowy, lecz nieco odbiegający od najczęstszych realizacji tego typu. Czterospadową, pokrytą gontem część dachową, uformowaną na kształt namiotu, wieńczy w tym przypadku okazała, wysmukła wieżyczka, zakończona dekoracyjnym krzyżem. To efekt ostatnich prac remontowych. Przedtem prosty dach pozbawiony był jakichkolwiek ozdób i krzyża. A jeszcze wcześniej, co widać doskonale na rysunku znanego artysty Franciszka Kostrzewskiego z ok. 1846 r., wieżyczka miała hełm baniasty, bardziej, niż obecnie, nawiązujący do rozwiązań barokowych.

Wnętrze kapliczki wypełnia centralnie umieszczona, kamienna rzeźba św. Jana Nepomucena. Kult tego świętego rozpowszechnił się w naszym kraju od czasu XVIII-wiecznej beatyfikacji i szybkiej kanonizacji. Podobnie jak w Samsonowie, jego figury stawiano przede wszystkim przy drogach w sąsiedztwie rzek i mostów. Związane jest to z przekonaniem, że Jan Nepomucen chroni pola i zasiewy przed powodzią, a także suszą. Święty patronuje tonącym i jest orędownikiem podczas powodzi.

Umieszczona na wysokim, profilowanym postumencie, figura samsonowska posiada klasyczne atrybuty pozwalające na identyfikację świętego. Jan Nepomucen przedstawiony jest w stroju kapłańskim. Ma sutannę z nałożonym rokietem, czyli rodzajem komży i narzutą zwaną mucetem. Głowę okrywa biret. W prawej ręce trzyma krucyfiks, a w lewej palmę męczeństwa. Postać przedstawiono w kontrapoście, a więc tak, że ciężar ciała spoczywa na jednej, w tym przypadku prawej nodze, a druga lekko opiera się na podstawie. 

Z przodu postumentu, w rytym, prostokątnym obramieniu wykonano nieczytelny obecnie napis. Da się odczytać jedynie końcowa data 1868.

Za figurą znajduje się niewielki ołtarzyk. Jego skromne rozmiary i dominacja posągu świętego mogą sugerować, że pierwotnie mieściła się tu mniejsza rzeźba. Może z czasem zastąpiono ją większą, która zbytnio nie pasuje do małych rozmiarów kapliczki. Jeśli natomiast było tak, że mamy nieustannie do czynienia z pierwotną figurą, którą następnie obudowano kapliczką, to nasuwa się pytanie, czemu budowla nie ma większych rozmiarów, bardziej odpowiadających wielkości posągu.

Do września 2012 r. w kapliczce znajdowała się drewniana rzeźba Chrystusa Króla. Z inicjatywy Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej, dzięki funduszom Wodociągów Kieleckich, została poddana konserwacji i przekazana do istniejącego od 1981 r. kościoła parafialnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Samsonowie.

W 2013 r. ścięto dorodny modrzew, rosnący przy kapliczce i dodający temu miejscu nostalgicznej urody. Co ciekawe, na rysunku z połowy XIX w. przy kapliczce widoczny jest wspaniałych rozmiarów dąb. Może więc można mieć nadzieję, że w przyszłości w towarzystwie kapliczki znów wyrośnie ładne drzewo.

 Tymczasem, w 2018 r., na prawo od wejścia do kapliczki ustawiono obelisk z płytą, na której wyryte dwa symboliczne orły zdobią napis: „Na pamiątkę 200-lecia budowy huty „Józef” w Samsonowie 1818-2018. W 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości 1918-2018. Tablicę ufundowali mieszkańcy Samsonowa i rodzina Fertów. Samsonów 2018.”

 Cezary Jastrzębski

do góry
Czekamy na dary dla rodaków z Wileńszczyzny Sumita z Bodzentyna Mistrzem Polski Nowi sołtysi w gminie Strawczyn W piątek sesja Rady Powiatu Powiat inwestuje w szpital przy Prostej Zimowe utrzymanie dróg w powiecie kieleckim Rodziny zastępcze poszukiwane Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów