Jabłko zamiast chipsów
21 Lipca 20151 września wejdą w życie przepisy zakazujące sprzedaży śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych.
Po 1 września asortyment w sklepikach szkolnych przejdzie metamorfozę. Wchodząca w życie ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia zakazuje sprzedaży i reklamowania śmieciowego jedzenia w szkołach i przedszkolach. Ustawa reguluje dokładnie, jakie wartości odżywcze powinny zawierać produkty dostępne w szkolnych sklepikach, a także dotyczące dopuszczalnej ilości barwników oraz cukru i soli na 100 g. Zabroniona została sprzedaż produktów posiadających takie ilości soli i cukrów, których spożywanie w nadmiarze może prowadzić do przewlekłych chorób dietozależnych. Chipsy, batony, słodzone napoje zostaną zastąpione świeżymi lub suszonymi owocami, zdrowymi kanapkami, jogurtami, wodą mineralną czy sokami jednodniowymi.
- Przepisy maja na celu ograniczenie otyłości wśród dzieci i młodzieży. Według ostatnich badań Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie już ponad 22 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów w Polsce ma nadmierną masę ciała i należą obecnie do najszybciej tyjących dzieci w całej Europie – tłumaczy Zenon Janus, wicestarosta kielecki.
Obecnie co piąte dziecko w wieku szkolnym boryka się z nadwagą lub otyłością. Winne temu są zmiany stylu życia, w tym głównie ograniczenie aktywności fizycznej i spożywanie zbyt dużej ilości wysokokalorycznych produktów. Warto zaznaczyć, że otyłość nie jest tylko przyczyną innych chorób przewlekłych, lecz sama także jest chorobą.
- W naszej szkole jest sklepik, oprócz słodkich produktów uczniowie mogą kupić kanapki i owoce. Osoba prowadząca go będzie musiała od września dostosować produkty do wymogów ustawy. Zwracam uwagę na fakt, że nasza placówka należy do nielicznych szkół, które nie wprowadziły automatów z słodyczami i napojami. Uważam, że taka sprzedaż jest trudniejsza do kontroli – mówi Sławomir Wójcik, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Chmielniku.
- Nowych przepisów nasza jednostka nie odczuje. W schronisku nie ma sklepiku, zrezygnowaliśmy także z automatów z napojami i jedzeniem. Funkcjonuje za to stołówka, która można powiedzieć, że pod wieloma względami jest wręczy przykładowa – dodaje Bożena Barwinek, dyrektor Powiatowego Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Chęcinach.