Gdy żegnali się z ojcami i braćmi...
17 Września 2013
Pamięć Polaków wywiezionych na Sybir i zamordowanych w Katyniu uczcił starosta kielecki Zdzisław Wrzałka.
Uroczystości rozpoczęły się pod pomnikiem Sybiraka na Starym Cmentarzu w Kielcach. Tam odmówiono modlitwę w intencji zamordowanych. Złożono też wieńce i zapalono znicze pod pomnikiem.
- W1939 roku wojska sowieckie bez wypowiedzenia wojny przerwały nasze granice na całej szerokości geograficznej kresów wschodnich. Utraciliśmy setki małych miasteczek, wsi osad, a także siedziby miast wojewódzkich ? przypominał wydarzenia z 1939 roku - Józef Dzikowski, prezes honorowy Zarządu Wojewódzkiego Świętokrzyskiego Oddziału Związku Sybiraków. - Spotykamy się tu, pod pomnikiem Sybiraków, by przypomnieć potomnym, a zwłaszcza młodemu pokoleniu, drogę, po której kroczyli ich dziadkowie, ojcowie - drogę prawdy i patriotyzmu.
Po uroczystościach pod pomnikiem Sybiraka, uczestnicy przeszli na Cmentarz Partyzancki pod Pomnik Katyński. Tu, Anna Łakomiec, prezes stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska, wspominała zamordowanych w Katyniu.
- 17 września 1939 to pamiętny dzień nie tylko dla Sybiraków, ale i dla Rodzin Katyńskich. Po wkroczeniu Rosji do Polski, pół Polski znalazło się pod okupacją rosyjską, na tych terenach przeprowadzono aresztowania ? stwierdziła Anna Łakomiec. - Dziś minęło 74 lata od ostatnich pożegnań z ojcem, bratem, synem, krewnym, ale wciąż pamięć o nich jest żywa. Przez te wszystkie lata tęsknimy, przeglądamy pożółkłe już zdjęcia, listy rodzinne. Póki my żyjemy, to przychodzimy tu pod ten symboliczny pomnik.
Na koniec, Anna Łakomiec zaapelowała do obecnej na uroczystościach młodzieży: ? Zapraszajcie nas na lekcje historii, bo my możemy opowiedzieć jak wyglądały tamte wydarzenia, jesteśmy przecież żywą lekcją historii.
Starosta kielecki, Zdzisław Wrzałka stwierdził, że 17 września, to bolesna rocznica. - Pomimo że minęło tyle lat, rany nie zagoiły się ? stwierdził.