Ekologiczne - niełatwe, choć zdrowe
30 Czerwca 2021Najpierw rodzice, a teraz córka. Agata Machocka z Cisowa w 2017 roku przejęła gospodarstwo ekologiczne rodziców i uprawia bez chemicznych dodatków warzywa i owoce. Z nadwyżek powstają soki, sałatki i dżemy. Co ciekawe, ekologicznym certyfikatem potwierdzona jest tu nie tylko uprawa, ale i przetwórstwo.
Cisów w gminie Daleszyce. To tu na ponad 7 hektarach rosną warzywa i owoce z ekologicznej uprawy Agaty Machockiej. Wcześniej zajmowali się tym jej rodzice i to właśnie oni rozpoczęli uprawę bez używania chemii i oprysków.
- Rodzice zaczęli prowadzić gospodarstwo ekologiczne w 2005 roku, ja przejęłam je w 2017. Do dziś właściwie cały czas prowadzimy je wspólnie, ale już wcześniej nigdy nie używano tutaj żadnych środków chemicznych. Mama uznała więc, że wystąpi o certyfikat ekologiczny, bo i tak nic w jej uprawie się nie zmieni. I tak zaczęła się nasza przygoda z prowadzeniem gospodarstwa - mówi Agata Machocka i przyznaje, że to także jej praca zawodowa, bo na żadną inną nie wystarczyłoby jej już czasu.
- W pole wychodzi się około godziny 6-7 rano i pracuje się tam dopóki słońce nie zajdzie. Bywa, że wracamy o 21-22, a czasem w nocy robi się jeszcze przetwory, bo w dzień zabrakło na to czasu. To bardzo wymagające, ale to nasza praca i musimy o nią dbać - mówi.
W jej gospodarstwie ekologicznym uprawiane są głównie maliny i truskawki, a od 2 lat także warzywa: marchewka, pietruszka, cebula, buraki, pomidory, ogórki, papryka. Także dwa lata temu w gospodarstwie zaczęto przerabiać to, co jest w nadwyżce. W ten sposób powstają syropy i soki tłoczone na zimno, w których jest 100% owocu, bez dodatku wody. Z malin powstają dżemy, są też owocowe galaretki. Nadwyżki warzyw wykorzystywane są do sałatek, a kapusta w nadmiarze jest kiszona.
Jak podkreśla pani Agata, to, co powstaje w jej gospodarstwie jest zdrowe. - Potwierdza to certyfikat ekologiczny, dotyczący zarówno produkcji pierwotnej (uzyskiwanej z pola), jak i przetwórstwa. A to oznacza, że wszystkie dodatki, jak np. cukier, pieprz, czy ziele angielskie również muszą być ekologiczne. Na słoiczkach z naszymi przetworami jest zielony listek, który potwierdza produkcję bez użycia chemii - mówi mieszkanka Cisowa.
W 2019 roku gospodarstwo Agaty Machockiej zajęło I miejsce w województwie świętokrzyskim w konkursie „Najlepsze Gospodarstwo Ekologiczne” w kategorii „ekologia-środowisko”. Kilka lat wcześniej za ekologiczne uprawy wyróżniano również jej rodziców. To m.in. Rolnik Roku 2013, II miejsce w kategorii ekologicznej oraz nagrody za najlepsze gospodarstwo ekologiczne w kategorii „ekologia - środowisko”, III miejsce w 2008 roku oraz I miejsce w roku 2013.
Fot. archiwum prywatne A. Machocka