Edukacja w czasie pandemii
8 Kwietnia 2020Jak powiatowe szkoły radzą sobie w dobie koronawirusa, w jaki sposób realizowane jest zdalne nauczanie? Z dyrektorami szkół spotkał się starosta kielecki Mirosław Gębski.
Od środy, 25 marca szkoły mają obowiązek nauczania na odległość. Pandemia zmieniła całkowicie cały system edukacji, nauczyciele musieli wprowadzić zupełnie nowe formy nauczania.
- Decyzja o zamknięciu szkół zapadła natychmiast. Od wszystkich nas ta sytuacja wymusiła samodyscyplinę. Nikt nie spodziewał się tego co się dzieje, musieliśmy zebrać myśli i wypracować nowy model działania – mówi Halina Kołodziejczyk, dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach.
We wtorek w placówce obecna była część nauczycieli. – Jesteśmy na etapie przygotowania arkusza organizacyjnego. Muszę przyznać, że szkoła funkcjonuje dobrze, nauczyciele starają się jak mogą. Wiedzą, że muszą zrealizować podstawę programową – dodaje dyrektor. Nauczyciele komunikują się z uczniami i ich rodzicami za pomocą dziennika elektronicznego i przy pomocy platform edukacyjnych.
Sporo się dzieje obecnie w powiatowym schronisku w Chęcinach. Obecnie ze względu na brak gości, wykonywany jest tam remont łazienek. - Szkoła przymierza się do remontu pomieszczeń, w których obecnie mieszczą się dwie gminne instytucje MOPS i biblioteka. Liczymy, że przed końcem roku szkolnego wykonany tam remont i dostosujemy te pomieszczenia do potrzeb internatu – dodaje Halina Kołodziejczyk.
Jak przyznaje Teresa Pasowska, dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Łopusznie, pomimo braku zajęć dydaktycznych w szkołach, nauczyciele mocno zachęcają uczniów do samodzielnej pracy w domu. - Zmieniliśmy całkowicie formy nauczania, staramy się dostosować do dynamicznie zmieniającej się sytuacji – przyznaje szczerze dyrektor.
Oczywiście, że jest wiele obaw i pytań. Teraz najczęściej pojawia się pytanie, co z maturami? Dyrektorki zapewniają, że obie placówki są przygotowane do przeprowadzenia matur. Obecnie w szkole w Łopusznie również opracowywane są arkusze organizacyjne. – Nie wiemy co z maturami. Staramy się reagować. Mamy powołane zespoły nadzorujące egzaminy i czekamy na decyzje.
Nauczyciele przygotowali plan pracy. Trzymają się harmonogramu. Chodzi też o to, żeby nie przeciążyć uczniów – mówi dyrektor. – To wyjątkowa sytuacja. Tłumaczymy naszej młodzieży, że nie jest to dla nich czas wolny - tłumaczy dyrektor Pasowska. - Pedagodzy podejmują wyzwanie, by utrzymać kontakt z uczniami. Zwłaszcza z maturzystami.
Wśród problemów szkoły w Łopusznie, nie brakuje też tych bardziej przyziemnych. – Wykonawca, który buduje chodnik przy drodze wojewódzkiej uszkodził nam bramę wjazdową do naszego „pałacu”. Mury popękały. Obiekt ten jest objęty nadzorem konserwatora zabytków – dodaje dyrektor.