Czym jeździmy?

 

Środki masowego przekazu każdego dnia pełne są informacji o tragicznych zdarzeniach na drogach. Niestety, Polska wciąż należy w Europie do czołówki krajów o największej liczbie wypadków drogowych. W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło trzy tysiące osób! Tylu mieszkańców w naszym powiecie liczy miasto Daleszyce! Jedną z przyczyn wypadków  ̶  oprócz brawury kierowców, jazdy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających  ̶  jest niewłaściwy stan techniczny samochodów.

Lektura wpływających od policji do Starostwa Powiatowego informacji o powodach zatrzymania dowodów rejestracyjnych wręcz poraża.

- Lekkomyślność i beztroska właścicieli i kierujących pojazdami są trudne do wytłumaczenia - mówi Józef Szczepańczyk, członek Zarządu Powiatu w Kielcach. - Najczęstszym powodem zatrzymania dowodu rejestracyjnego jest brak aktualnych badań technicznych pojazdów. Urwane lusterka boczne, nadmiernie zużyte ogumienie (tzw. łyse opony), wyciek płynów eksploatacyjnych, pęknięte zderzaki, rozbite reflektory, wystające ostre elementy to kolejne przyczyny interwencji policjantów z „drogówki”. Każdy taki pojazd to potencjalne zagrożenie na drodze. Nie tylko dla innych użytkowników ruchu drogowego, ale także dla samych kierujących takim nie w pełni sprawnym samochodem czy ciągnikiem.

A przecież trzeba tak niewiele, aby zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Wystarczy przestrzegać obowiązujących przepisów, które ustanowiono nie po to, żeby komuś dokuczyć. Wystarczy w ustalonych odstępach czasu udać się do stacji diagnostycznej, przebadać auto i usunąć ujawnione usterki. Wyzbyć się lekkomyślnego „a przecież jakoś to będzie, nic się nie stanie”. Wtedy będzie mniej ludzkich dramatów.