Cztery kąty dla wychowanków
11 Lutego 2014
Mieszkanie chronione dla trzech dziewcząt ruszy w przyszłym tygodniu w Chęcinach.
Kolejne – dla chłopców - ruszy za kilka miesięcy. To forma pomocy usamodzielniającym się wychowankom placówek opiekuńczo - wychowawczych, dzięki której młodzi podopieczni mogą przygotować się do samodzielnego życia, nauczyć odpowiedzialności i gospodarowania pieniędzmi.
- Tworzymy mieszkania chronione z myślą o tych młodych ludziach, którzy nie mają dokąd wrócić. Czas pobytu w takim lokum ma na celu znalezienie przez nich docelowych miejsc zamieszkania - tłumaczy Anna Bielna, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach. - Pełnoletni wychowankowie pieczy zastępczej mają problemy ze znalezieniem odpowiedniego mieszkania, bowiem często nie stać ich na wynajem.
Pierwsze w powiecie kieleckim dwa mieszkania chronione powstają przy Zespole Szkół nr 2 w Chęcinach.
-Wygospodarowaliśmy w tej placówce wolne pomieszczenia i mając świadomość potrzeb społecznych, podjęliśmy decyzję, że nie będziemy ich wynajmować, lecz utworzymy mieszkania chronione - mówi wicestarosta kielecki Zenon Janus.
W pierwszym zamieszkają trzy dziewczęta, zaś drugie, które zostanie uruchomione za kilka miesięcy – będzie przeznaczone dla chłopców. Wszyscy oni będą ponosili jedynie opłaty za media.
- Przeprowadzamy drobne prace adaptacyjne, zakupiliśmy także całe wyposażenie – dodaje Anna Bielna. – Koszt przygotowania pierwszego lokum zamknął się w kwocie 30 tys. zł.
Każdy z wychowanków będzie miał swojego opiekuna, który będzie wspierał go w procesie usamodzielniania się.
- Jestem przekonana, że te mieszkania spełnią swoją rolę – mówi dyr. Bielna. – Będziemy zastanawiać się także nad innymi grupami, które być może powinny skorzystać z podobnego wsparcia. Mam tu na myśli np. osoby niepełnosprawne czy samotne matki.
Jacek Barański, członek Zarządu Powiatu w Kielcach dodaje, że mieszkania chronione mają za zadanie wykształcenie w młodych ludziach umiejętności samodzielnego życia społecznego i zawodowego.
- Bez wątpienia są one alternatywą dla instytucjonalnych form pomocy - podkreśla członek Zarządu Powiatu w Kielcach.