Chleb i truskawka wypromują region
16 Listopada 2012
O tym jak promować produkty regionalne rozmawiano podczas piątkowego szkolenia agroturystycznego, które odbywało się w Parku Etnograficznym w Tokarni.
Gościem szkolenia, które zgromadziło właścicieli gospodarstw agroturystycznych, był wicestarosta kielecki - Zenon Janus.
- Agroturystyka bardzo prężnie rozwija się w naszym powiecie, mamy czym przyciągać gości z całej Polski. Jesteście państwo profesjonalistami w swoich dziedzinach, a to dzisiejsze spotkanie jest doskonałą okazją do wymiany doświadczeń - stwierdził Zenon Janus.
Podczas piątkowego szkolenia rozmawiano m.in. o produktach regionalnych.
- Lista produktów tradycyjnych zawiera 54 pozycje, są wśród nich wędliny, miody, chleby, owoce czy kasze - wyliczała Barbara Kubiec-Govender z Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach. Podkreśliła ona, że zarejestrowanie na liście, to dopiero początek, wytwórcy muszą bowiem znaleźć sposób na to, by ich produkty stały się dostępne. Na elitarnej liście znalazły się również specjały z powiatu kieleckiego - m.im. chleb bodzentyński czy truskawka bielińska.
Właściciele gospodarstw agroturystycznych skarżyli się, że choć produkty regionalne są doskonałą promocją regionu, to jednak trudno wygrać im z wyrobami wytwarzanymi przez wielkie koncerny.
- Nie mamy szans w starciu z masową produkcją, choćby dlatego, że jesteśmy traktowani tak samo jak oni i podlegamy tym samym rygorom, związanym np. z przepisami Sanepidu - mówili uczestnicy szkolenia.
Zainteresowanie uczestników szkolenia wzbudziło także także wystąpienie Elżbiety Szot-Radziszewskiej poświęcone ziołolecznictwu, można się było również zapoznać z tradycyjnymi metodami wypieku chleba, o którego zaletach opowiadała Małgorzata Pawlik - etnograf z Muzeum Wsi Kieleckiej. O współpracy tej placówki z gospodarstwami agroturystycznymi mówiła natomiast Beata Ryń.