Brutus szukał bomby
29 Maja 2012Szybko, sprawnie i bez paniki ewakuowano uczniów szkoły w Bielinach. A wszystko to w ramach Powiatowej Gry Obronnej ?Łysica 2012?.
Tuż przed godziną 13 do dyrektora Zespołu Szkół Samorządowych w Bielinach ? Ireny Bąk zadzwonił telefon z wiadomością, że w budynku podłożona jest bomba. Dyrektor od razu powiadomiła odpowiednie służby i rozpoczęła ewakuację młodzieży. Uczniów zebrano na szkolnym boisku, a nauczyciele z dziennikami w rękach sprawdzali listę obecności, by przekonać się, czy wszyscy są bezpieczni.
- Ewakuowaliśmy 257 uczniów, wszystko odbyło się w szybkim tempie , bez paniki ? mówiła dyrektor Bąk.
Po kilku minutach od anonimowego telefonu i ogłoszenia alarmu na miejscu zjawili się strażacy-ochotnicy z Bielin i przejęli dowodzenie. Z wozu bojowego sprawnie wyciągnęli dwa węże i przerzucili je na szkolny korytarz.
- To na wypadek, gdyby pojawiło się jakieś źródło ognia. Wtedy będziemy przygotowani na to, by stłumić je w zarodku ? tłumaczył Jarosław Skrzyniarz, zastępca komendanta OSP w Bielinach.
Na miejscu bardzo szybko zjawili się także policjanci z Komisariatu Policji w Daleszycach, kilka minut później - ekipa strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Kielcach oraz policjanci z psem szkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych.
6-letni owczarek o imieniu Brutus pod bacznym okiem swojego opiekuna przeszukał cały budynek szkoły. Na szczęście żaden niebezpieczny ładunek nie został odnaleziony.
Cała akcja, której scenariusz przygotowano w ramach Powiatowej Gry Obronnej ?Łysica 2012?, trwała niewiele ponad pół godziny.
- Wszystko przebiegło bardzo sprawnie, najważniejsze, że udało nam się bezpiecznie i bez żadnych kłopotów ewakuować młodzież ? podsumował starosta Zdzisław Wrzałka.
Ćwiczenia obserwowali także ? sekretarz powiatu ? Barbara Piwnik, wójt Bielin ? Sławomir Kopacz oraz Łagowa ? Małgorzata Orłowska-Masternak.