O Świętej Katarzynie

Na skraju Puszczy Jodłowej stoi klasztor pod wezwaniem Świętej Katarzyny. Położony w pięknym miejscu, jest otoczony cieniem prastarych drzew.

Przed wiekami, okolicę tą zamieszkiwali nieliczni ludzie, żyjący wśród świętokrzyskich lasów. W końcu XIV wieku przywędrował w te strony samotny pielgrzym, wielce zasłużony w bitwach z Tatarami - rycerz króla Jagiełły - Wacławek. Ten szlachetny mąż, zmęczony trudami życia postanowił zakończyć żywot w pustelni. Zrzekł się przywilejów, wyzbył majątku i z kosturem pielgrzymim w rękach dotarł z Podola do Łysogór.

Zatrzymał się pod Łysicą i osiadł u podnóża góry w maleńkiej osadzie. Wkrótce potem sprowadził z klasztoru świętokrzyskiego kilku Benedyktynów i zbudował z nimi drewniany kościół ku czci Świętej Katarzyny. W kościele tym umieścił przywiezioną z Ziemi Świętej figurkę Św. Katarzyny wyrzeźbioną w drewnie cyprysowym i wysadzaną drogimi kamieniami.

Od tej chwili ludzie nazwali osadę Świętą Katarzyną. W okolicy zamieszkiwali pustelnicy. Ich maleńkie domki zmieniono potem na kapliczki - nieliczne z nich ocalały do dziś. Kiedy mało kto umiał pisać i czytać, a książki były bardzo drogie (za jedną książkę można było kupić całą wieś), pustelnicy byli pierwszymi i jedynymi przewodnikami dla wędrowców podążających leśnymi traktami świętokrzyskiej ziemi.

do góry
Rozpoczynamy zbiórkę dla rodaków z Wileńszczyzny Zapraszamy na kontrolę świateł samochodowych Kombatanci współpracują z Archiwum Państwowym "Piekoszowianie" obchodzą okrągły jubileusz Rodziny zastępcze poszukiwane Telefony do Wydziału Komunikacji i Transportu Umów wizytę / Rejestracja pojazdów