Każde słowo ma znaczenie
28 Grudnia 2020Pani Emilia Kuncio z gminy Miedziana Góra pisze wiersze z potrzeby serca i duszy. To dla niej sposób, aby wyrazić miłość, wdzięczność oraz szczęście. To także sposób, by utrzymać zdrowie.
Życie pani Emilii nie było łatwe. Przeszła wiele ciężkich chwil, które spowodowały u niej wiele traumatycznych przeżyć. – Kiedy miałam 2,5 roku, wraz z rodziną mieliśmy wypadek samochodowy. Żyję dzięki szybkiej reakcji strażaków. Miałam złamany kręgosłup i podstawę czaszki – opowiada.
To wydarzenie na zawsze zmieniło jej życie. – Wypadek wpłynął na pracę mózgu i na mój wygląd. Rodzice usłyszeli od lekarzy, że nie będę mogła się uczyć i będę miała problemy z mową – wspomina. Mimo wszystko mała Emilia nie poddała się i rozpoczęła naukę. Nie oczekiwała od nikogo żadnej taryfy ulgowej, jednak pobyt w szkole wspomina ze smutkiem. Było jej ciężko nie tylko w nauce, ale przede wszystkim czuła się odrzucona i wyśmiewana przez rówieśników. – Takie przeżycia pozostają w głowie i kształtują naszą samoocenę – dodaje pani Emilia Kuncio. Chociaż minęło wiele lat, właśnie te uczucia przelała na papier w wierszu pod tytułem „Stokrotka”. – Ludzie po niej chodzą, a ona i tak się podnosi. Co więcej, o każdej porze roku jest piękna – zwraca uwagę.
Jak podkreśla nasza rozmówczyni, to dzięki rodzinie i sąsiadom czuje się akceptowana i szczęśliwa. – 23 lata temu przeniosłam się z mojej ukochanej ziemi strawczyńskiej do Tumlina. Poznałam tu wielu wspaniałych ludzi, którzy nie tylko są moimi sąsiadami, ale i przyjaciółmi. Dają mi siłę i natchnienie. Każdemu życzę takich ludzi na swojej drodze.
Pierwsze wiersze pani Emilia napisała w 2016 roku. – Były to słowa, które nagle pojawiały się w mojej głowie. Za radą przyjaciółki zaczęłam je spisywać. Nigdy wcześniej nie pisałam wierszy, tym bardziej że miałam problemy ze skupieniem się i nauką. Inspiracje pojawiały się niespodziewanie, na przykład gdy czekałam na operację, jechałam samochodem, spacerowałam czy gotowałam – mówi. I tak było w przypadku wiersza „Samotne drzewo”. Pani Emilia wracała do domu po operacji z Kliniki Chirurgii w Łęcznej, w województwie lubelskim, kiedy przez okno zobaczyła drzewo z jemiołą. Dla innych to zwykłe drzewo przy drodze, ale nie dla naszej bohaterki. – Musieliśmy się zatrzymać. Czułam silną potrzebę, aby je sfotografować i napisać o nim – tłumaczy.
Każda napisana przez panią Emilię linijka mówi o jej uczuciach, pasji i miłości do Boga, rodziny oraz przyjaciół. Daje siłę, chęć walki oraz zachęca do odkrywania i czerpania radości z prostych rzeczy, jak na przykład kropla wody.
W tym roku jej twórczość została zebrana w debiutanckim tomiku „Balsam dla dusz”. – To nie jest komercyjne wydawnictwo. Nie jest dostępne w księgarniach, chociaż chciałabym podzielić się moimi wierszami z większą liczą osób – mówi autorka. Na chwilę obecną z poezją pani Emilii możemy się zapoznać poprzez jej profil Facebook, na którym publikuje wiersze. W przyszłości, jeśli zdrowie jej pozwoli, chciałaby wydać kolejny tomik. Już ma nawet tytuł – „Uczta dla duszy”.